Turystyka jest stale rozwijającą się dziedziną naszego życia. Nie tylko turystyka wyjazdowa, którą rodacy uprawiają masowo, ale również turystyka przyjazdowa. Każdego roku odwiedza coraz więcej gości nasz kraj. Dla nich biura turystyczne mają przygotowane trasy objazdowe po najważniejszych miejscach w naszej historii. Zazwyczaj ograniczają się one do: Warszawa-Kraków-Auschwitz-Zakopane. Dodatkowo może być jeszcze skok na północ do Gdańska i na tym koniec.

Mało znane polskie specjalności turystyczne

Z każdym rokiem, stają się coraz bardziej popularne wszelkiego typu rekonstrukcje. Szczególnym zainteresowaniem cieszą się rekonstrukcje dawnych bitew, których  u nas dostatek. Rekonstrukcyjny charakter mają również skanseny – mniej popularne, a szkoda. Do ciekawszych i bardziej pouczających można zaliczyć skansen przemysłowy w Nowej Słupi, gdzie prezentowane są początki wytopu żelaza na tej ziemi. Innym wartym polecenia jest skansen wsi mazowieckiej w Sierpcu, albo wsi podlaskiej w Tykocinie. Jeżeli uznać, że skanseny związane są  z przeszłością tej ziemi, to warto również odwiedzić coś nowego, niezwiązanego z naszą tradycją, np. małe polskie winnice. Myślę, że głównie ze względu na klimat, w przeszłości na ziemiach polskich wyrabiano i raczono się zupełnie innymi trunkami. Jako surowiec, do wyrobu tych trunków, służyły zboża, ziemniaki, buraki cukrowe i miód.  Upraw winorośli na tych terenach nie prowadzono. Tymczasem, od kilku lat, od kiedy klimat wyraźnie się ocieplił, w różnych miejscach Polski, zaczęły powstawać winnice. Można więc odbyć ciekawą i smakowitą podróż szlakiem wina, co ma swoją nazwę “enoturystyka”.

Najstarsze są winnice w lubuskim, gdzie jest specyficzny mikroklimat, który sprawił, że uprawa winorośli jest tam prowadzona od bardzo dawna. Teraz pojawiły się winnice w Małopolsce i na Mazowszu. Warto sprawdzić, które szczepy winorośli rosną na tych ziemiach. Warto również wybrać się na Święto Winobrania i posmakować win gronowych, pochodzących z polskich winnic.