Niewiele osób poza załogami samochodów wiedziało, na jak duże obciążenia narażone są pojazdy wyczynowe, używane podczas pokazów jazdy ekstremalnej. Nawet samochody o dużej mocy, przeznaczone do jazdy po offroadzie, nie były na tyle mocne, by znosić tak ekstremalną jazdę i mnóstwo kolizji, które mogły bez trudu skierować każdy pojazd do kasacji.
Modyfikacja nadwozia samochodu wyczynowego
Najbardziej niebezpieczne i wymagające konkurencje wymagały ekstensywnych modyfikacji samochodu, polegających na tuningu zarówno silnika pojazdu, jak i elementów nadwozia i amortyzacji. Jednym z najbardziej podstawowych, a zarazem najbardziej wymaganych modyfikacji było orurowanie samochodu cena takiej modyfikacji wahała się w zależności od materiału, zastosowanego do budowy szkieletu chroniącego nadwozie. Najtańszym i najczęściej używanym szkieletem była odmiana stalowa. Taka modyfikacja ważyła jednak bardzo dużo, i wywoływała dość duże obciążenie silnika, więc używana była tylko w najmocniejszych pojazdach terenowych. Znacznie rzadziej, pojazdy wyczynowe wyposażone były w ramy z tworzywa sztucznego, zwłaszcza samochody używane do pokazów ekstremalnej jazdy popisowej. Najdroższa, a zarazem najlżejsza i najwytrzymalsza, była rama ze stali lotniczej, czyli stopu tytanu i włókna węglowego. Jako że taka kombinacja używana była do produkcji elementów konstrukcji samolotów, chroniła przed najmocniejszymi kolizjami zarówno pojazd, jak i kierowcę.
Doskonale znosiła nawet najbardziej brutalne traktowanie i agresywną jazdę bez widocznych śladów zużycia. Orurowanie samochodu pozwalało wykonywać najbardziej karkołomne manewry bez obawy o uszkodzenie samochodu inne niż porysowanie karoserii. Jednocześnie, w przypadku kolizji, taki szkielet chronił kierowcę przed najgorszymi efektami zderzenia.