Kiedy maż kupił dom za miastem, to byłam najszczęśliwszą osobą na świecie. Zawsze marzyłam o tym, żeby mieszkać za miastem i w końcu to się ziściło. Dom wymagał nieco nakładu finansowego, ponieważ konieczny był remont i doprowadzenie ogrodu do stanu używalnego.

Pergola ogrodowa zrobiona przez męża

Na ogrodnictwie akurat doskonale znał się mój mąż i dzięki temu nie musiałam zatrudniać osoby do pracy a to przecież wiązało się z dodatkowymi kosztami. Mąż od razu powiedział mi, że szykuje dla mnie niespodziankę, ale nie chciał powiedzieć co to takiego. Długo go męczyłam, żeby mi powiedział i w końcu to zrobił. Mąż planował w ogrodzie zrobić stół z krzesłami i umieścić tam pergolę, którą miał sam wykonać z drewna. Byłam zachwycona, ponieważ zawsze podobały mi się takie ogrodowe pergole mazowieckie oferowało mnóstwo rozwiązań i pergolę mąż mógł kupić gotową, ale wolał ją wykonać samodzielnie. Doceniałam jego zaangażowanie i z niecierpliwością czekałam, aż wszystko zrobi. Mąż również samodzielnie wykonał stół drewniany z krzesłami i wyszło mu to doskonale. Kiedy zabrał się za pergolę, to nie przeszkadzałam mu, bo wiedziałam, że wiązało się z jej wykonaniem sporo pracy. Mąż pracował całymi dniami w ogrodzie i na szczęście pogoda dopisywała. Przynosiłam mu tylko jakiś napój i obiad, żeby miał siły do pracy. Kiedy mąż zbudował już ogrodową pergolę z drewna, to przyszedł po mnie, żeby pokazać mi efekty swojej pracy. W ogrodzie było pięknie a pergola była idealna.

Wyjątkowo dużo czasu spędzałam w swoim ogrodzie, ponieważ bardzo mi się tam wszystko podobało. Mąż wszystko wykonał sam i zdecydowanie to doceniałam. Po całkowitym remoncie dom wyglądał właściwie jak nowy i przyjemnie się w nim mieszkało. Rodzina też chętnie nas odwiedzała.