Organizm człowieka do normalnego funkcjonowania potrzebuje spożywania sporych ilości białka. Surowiec ten kojarzy nam się z produktami pochodzenia mięsnego, co może być sporym problemem dla osób, które stosują dietę o jadłospisie ich pozbawionym. Jakie są alternatywy?

Białka, które warto jeść codziennie

Białka pochodzące z produktów zwierzęcych nazywane są białkami pełnowartościowymi. Logicznym jest, że skoro istnieją białka pełnowartościowe, muszą istnieć również białka niepełnowartościowe. Są to białka roślinne, których źródła możemy znaleźć w wielu popularnych pokarmach. Jednym z nich jest soczewica. Bez względu na jej kolor, produkt ten zawiera zarówno białko, jak i błonnik niezbędny do prawidłowego trawienia. Źródłem, które dostarcza białko, a dodatkowo potrzebne pierwiastki, błonnik i kwas foliowy są wszelkiego rodzaju kasze i komosa ryżowa. Ziarna i pestki to zaś niezwykle odżywczy składnik wzbogacony również o białko roślinne, podobnie jest w przypadku orzechów i prawdziwego masła orzechowego (broń Boże, nie należy Nutelli i jej podobnych traktować jako masła orzechowego!). Mniej popularnym źródłem białka, ale ostatnio bardzo modnym ze względu na inne właściwości, są nasiona chia, które świetnie smakują z jogurtem lub jako baza do wszelkiego rodzaju deserów. Białko roślinne znajdziemy ponadto w fasoli, (bez różnicy, czy będzie ona czerwona, biała, czy czarna), spirulinie i tofu. Jeśli przepadamy za hummusem albo zupami krem z ciecierzycy, to będzie ona dla nas także doskonałym źródłem niepełnowartościowego białka.

Jeśli chcemy w naszej diecie odstawić mięso, ale wahamy się ze względu na składniki odżywcze, które dostarcza ono naszemu organizmowi, mamy dobrą informację. W naprawdę niezwykle łatwy sposób możemy znaleźć dla nich zastępstwo.