Mój starszy brat zawsze pasjonował się motoryzacją, toteż zamiast iść na studia, tak, jak oczekiwali tego rodzice, on zaczął szkolić się na mechanika samochodowego. Ten wybór kariery okazał się dla niebo bardzo dobry, a dla nas… bardzo głośny.
Uniwersalność mat akustycznych
Mój brat po zakończeniu szkoły, oraz odbyciu wielu praktyk, postanowił wraz z tatą otworzyć warsztat samochodowy, który miał mieścić się u nas w starym i ogromnym garażu. Niestety, ale garaż przylega do domu, toteż słuchając po całych dniach dźwięków głośno chodzących maszyn, dostawałyśmy z mamą prawdziwego szału. W końcu i tata miał dość naszych wspólnych pretensji i razem z bratem postanowili temu zaradzić. Któregoś dnia tata wrócił do domu z wielkimi rulonami, a kiedy zapytałam się go, co to takiego jest, odpowiedział, że mata akustyczna, która sprawi, że nie będziemy słyszały z mamą tak uciążliwych dźwięków każdego dnia. Z początku nie sądziłam, że ten pomysł w jakikolwiek sposób wypali, bo niby jak taka pianka mogła wyciszyć tak głośne potwory. Kiedy jednak tata z bratem zamontowali piankę i włączyli najgłośniejsze maszyny, byłyśmy z mamą pod wielkim wrażeniem. Dźwięki maszyn niemal całkowicie zostały stłumione i w żaden sposób nam nie wadziły ani nie przeszkadzały. Po latach nasze uszy odetchnęły z ulgą i wreszcie mogłyśmy odpocząć. Tata któregoś dnia przyznał się, że mata akustyczna to najlepszy i najtańszy sposób na wyciszanie pomieszczeń, zaś kiedy usłyszałam, jak mało za nią zapłacił, wpadłam na świetny pomysł!
Postanowiłam, że i mój pokój wyłożę matą akustyczną, dzięki czemu nie tylko będę mogła słuchać muzyki do woli, ale także urządzać imprezy, które nie będę przeszkadzały innym domownikom, czy sąsiadom. Wreszcie też będę mogła śpiewać ile pary w płucach nie przejmując się zgryźliwymi komentarzami mojego brata!