Trwa lato, jednak ostatnie dni, które nie rozpieszczają pogodą, bardzo mocno przypominają o nadchodzącym sezonie jesienno-zimowym. Warto pomyśleć o nadchodzących chłodach, pierwszych przymrozkach, i przygotować się na ewentualne sprostanie pierwszym objawom zimy.

Dlaczego warto stosować sól drogową

Popularny środek do rozmrażania płyt chodnikowych i nawierzchni jezdni to niemal w czystej postaci chlorek sodu. Bardzo skuteczny, pozwala na szybkie rozmrożenie już powstałej warstwy śniegu czy lodu, a także nie pozwala na zamarzanie kolejnych warstw. Jest to środek obecnie w Polsce najtańszy, najłatwiej dostępny, co sprawia, że służby utrzymania dróg od dawna magazynują ten środek, by znów zima nie zaskoczyła drogowców. Sól drogowa sprawdza się nie tylko jako środek sypany przez służby na ulicach i jezdniach, chętnie nabywają go właściciele domków jednorodzinnych, gdzie samemu należy zadbać o to, by bezpiecznie poruszać się podczas pierwszych przymrozków, a także zimą, gdy opady potrafią spłatać figla i bez skutecznej pomocy chemicznej moglibyśmy stracić mnóstwo czasu, by chodnik przed domem czy podjazd były bezpieczne i możliwe do użytkowania. W krajach o wysokiej świadomości ekologicznej próbuje ię stosować zamiennie inne rozwiązania, takie jak rozsypywanie tłucznia samozacinającego, jednak nie może być on stosowany na jezdniach, a jedynie na parkingach czy chodznikach. Chlorek sodu jest więc nadal królem przeciwzamarzaczy.

Choć ekolodzy apelują o nieużywanie nieoczyszczonego chlorku sodu przez służby drogowe, to przyznać trzeba, że w krajach o wysokim poziomie świadomości ekologicznej, krajach alpejskich, Austrii, Niemczech czy Szwajcarii, nadal stosuje się chlorek sodu jako najskuteczniejszy i poprawiający znacznie bezpieczeństwo.